Autor |
Wiadomość |
syrka |
Wysłany: Wto 17:10, 03 Paź 2006 Temat postu: |
|
niezłe serjo!!!!!!!!!!!!! pozdrawiam filtwicka i McGonagall |
|
|
Skiti Potter |
Wysłany: Śro 22:22, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Harry dostałby zawału i Zło zapanowałoby nad światem
Co by było gdyby to James był wilkołakiem? |
|
|
Margot |
Wysłany: Śro 21:37, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Jeeezu, ten "Gość" to ja! Sorry! |
|
|
Gość |
Wysłany: Śro 21:35, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hmmm...po pewnym czasie ich związek pewnie by się rozpadł, nie przywiązaliby się tak do siebie jak po tylu latach "walk", no i nie byłoby Harrego! ;>
Co by było gdyby w VII części HP okzało się, że Harry jest synem Snapa, a nie Jamesa? (brrrrrr :/) |
|
|
Skiti Potter |
Wysłany: Śro 15:21, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
Dodam jeczze tylko, że zapewne James miałby większe muskuły od tego machania pałką (ale czy my lubimy przesadnych pakerów??? Otóż nie! )
Zapewne nie raz i nie dwa ktoś by ich złapał na nocnych przechadzkach, robieniu kawałów, wyjść do Zakazanego Lasu, Hogsmeade itd (pomimo peleryny i znajomości tajnych przejść) i kto wie czy by sie to nie skończyło usunięciem ze szkoły (wkońcu nawet Dumbel musi mieć jakieś granice cierpliwości ). A o Harry'm to już nie wspomnę nawet... Bez tej Mapy to by się chłopak zgubił w tamtym świecie...
Co by było gdyby Lilka nie zwlekała tyle lat, tylko by się z Jamesem umówiła już np powiedzmy w 4 klasie? |
|
|
karola |
Wysłany: Śro 0:54, 23 Sie 2006 Temat postu: |
|
To Harry nieodziedziczyłby po nim zdolności i talentu na szukającego i niegrałby w drużnie bo już mieli 2 pałkarzyi by ich niezmienilizapewne.i James nie popisywałby się zniczem tylko.. no właśnie. pałką?
i jeszcze niemiałby zapewne takiego refleksu i jak by łapał piekielne płomienie i diabełki za ogony, hę?
Co by było gdyby, Huncwoci nieopracowali mapy? |
|
|
Skiti Potter |
Wysłany: Wto 22:24, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
James by się załamał, pękłoby mu serce lub zabiłby się lub poszedłby na pewną śmierć z zemsty (na jedno wychodzi... Lily and Harry dead = James dead)
Co by było gdyby... yyy... gdyby James zamiast szukającego byłby pałkarzem? |
|
|
Margot |
Wysłany: Wto 20:51, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hmm....wtedy wszystkie hogwarckie kobiety zaczęłyby udawać tranzwestytów, żeby tylko móc się do niego zbliżyć!
Co by było gdyby w starciu z Voldemortem zamiast Harrego przeżył James? (ale głupie xD) |
|
|
Skiti Potter |
Wysłany: Wto 17:17, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
Czyżbym zaskoczyła? No, ale nie, ja poważnie pytam. Obcisłe spodenki, obcisła blzeczka z napisem 'I'm sexy', włoski na żel... Co by było gdyby James był taki? |
|
|
Margot |
Wysłany: Wto 11:19, 22 Sie 2006 Temat postu: |
|
Zostawię to bez żadnego innego komentarza. |
|
|
Skiti Potter |
Wysłany: Pon 23:50, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
Mi się Twoje myślenie podoba (wypada zgadzać się z mądrzejszymi od siebie ;])
Co by było gdyby James był pedałem? |
|
|
karola |
Wysłany: Pon 21:50, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
Heheś.
A co do tego, ze James "odstraszał" rywali to... Tak się zastanawiam właśnie.
No bo z jednej strony mogło by być tak, że był poprostu zabroczy, a fakt ze był jednym z najlepszych uczniów i znał się na magii mógł sprawiać że inni adoratorzy Lily mogli z uwagi za własne zdrowie trzymać się na dystans. Znaczy się, może i im się podobała, ale nie było niczego więcej bo James czuwał
Albo jeśli popatrzeć na to od innej strony (James jako wyrozumiały człowiek) to moze jeśli Lily zależało na jakimś chłopaku to może on chciał jej dobra i ustąpił trochę. Ale że tamten zwiazek nieprzetrwał to mógł nadal się o nią starać, bez wyrzutów sumienia i wściekłości Lilki. Ale to tylko moje abstrakcyjne (no dobra- bardzo abstrakcyjne) myślenie. |
|
|
Skiti Potter |
Wysłany: Pon 20:26, 21 Sie 2006 Temat postu: |
|
Hmm... Mnie się wydaje, że byłoby śmiesznie, bo takie pozytywne rozdwojenia jaźni są nieźle zakręcone! A może James nawet miał już takie... Kto wie? Z kimś musiał gadać o nowej taktyce w podrywaniu Evans |
|
|
Margot |
Wysłany: Nie 22:20, 20 Sie 2006 Temat postu: |
|
A moge ja? No to ok...
Co by byłooo gdybyyy....James Potter był podobny do MNIE, czyli miał rozdwojenie jaźni! Hę?
Musisz WSZYSTKIM się tym chwalić?
Muszę! Siedź cicho!
Spier*****!
Eeee...sorry Was, ale moje drugie Ja jest nieco nadpobudliwe...opowiadałam już o tym? Nie? No to lece do innego tematu o tym napisać. |
|
|
hanysia |
Wysłany: Pią 19:05, 18 Sie 2006 Temat postu: |
|
może dochodziło jednak do bujek? |
|
|